Nazywam się Krystyna Pytel, od kwietnia 2016 roku popadłam w szał szydełkowania. Stało się tak, ponieważ przypadkiem zostałam właścicielką tysiąca metrów sztywnego bawełnianego sznura i żeby się nie zmarnował, wymyśliłam kosze wooki-pooki (oplatałam ten sznur bistorową włóczką za pomocą szydełka). Kosze są giętkie, można je złożyć i schować.
Potem eksperymentowałam z tą techniką na wiotkim sznurze i powstały torby i plecaki. Praca ze sznurami bardzo mnie wciągnęła i powstają coraz to nowe sposoby jego połączeń z włóczkami.