Krystyna: drugie życie sztruksów wnuczki: organizer
Koniecznie chciałam coś z nich zrobić, bo były to naprawdę piękne spodnie! Problemem było to, że kiepsko szyję, więc możliwości były ograniczone. Użyłam wobec tego jedynie nożyczek i kleju (wikol w tubce) oraz starej ramki po dyplomie z jakiegoś kursu.

Na zdjęciach różne propozycje wykorzystania gotowego organizera ściennego. A do czego użyje go wnuczka ? Może do kredek... A może w jednej kieszonce wylądują samoprzylepne karteczki a w drugiej długopis, żeby były pod ręką kiedy znowu jej się babcia zgubi :)
