Kocie sprawy

Kocie sprawy

Nawet najmarniejszy kot jest arcydziełem
Leonardo da Vinci

Już od najmłodszych lat słyszymy o kotach. Niemal każda mama śpiewa swojej pociesze kołysankę o kotkach dwóch, potem uczy ją prostej rymowanki o kocie włażącym na płotek. Od najmłodszy lat wiemy, że Ala ma kota, że można biegać jak kot z pęcherzem i nie należy kota kupować w worku ani też odwracać go ogonem. Niektórzy starają się nas przekonać, że jak czarny kot przebiegnie drogę to pech nas nie ominie i że najlepiej jest, gdy wszystkie koty za płoty i kiedy z nikim kota nie drzemy. Koty jednak nie tylko towarzyszą nam werbalnie, ale często są naszymi współlokatorami – w polskich domach żyje kilka milionów kotów. Również na ziemi tarnogórskiej nie brakuje ich miłośników.



Kot należy do wielkiej rodziny kotowatych, która pojawiła się w trzeciorzędzie A następnie uległa podziałowi na kilka linii filogenetycznych prowadzących do współcześnie żyjących dużych kotów i małych dzikich kotów rozsianych po całym świecie. Przypuszcza się, że jeden z podgatunków żbika, kot nubijski lub afrykański o rudym umaszczeniu w cętki, zamieszkujący Afrykę i Azję zachodnią jest przodkiem kota domowego. Głównym argumentem przemawiającym za tą tezą jest fakt, że zamieszkiwał on Egipt, gdzie kota udomowiono. Najstarsze ślady udomowienia kota sięgają 2500 roku p. n. e. Na egipskich malowidłach pochodzących z roku 2000 p.n.e. można już z pewnością stwierdzić, iż kot jest zwierzęciem udomowionym. Egipcjanie czcili kota jako zwierzę święte, będące wyobrażeniem bogini piękności, niebios i miłości Bast (Bastet). Bast była też uznawana za boginię domu, bo żaden dom nie mógł obejść się bez kota. Wierzono że bóg Słońca Ra przemieniał się w kota aby walczyć z ciemnością, która przybiera postać węża. Wielu Egipcjan wierzyło, że pochodzi od kota i wiele kobiet – w tym Kleopatra – kultywowało koci typ urody. Według Herodota, gdy w Egipcie wybuchł pożar, ludzie bardziej martwili się koty niż o płonący dobytek. Gdy kot zmarł domownicy na znak żałoby golili sobie brwi. Po śmierci koty mumifikowano i umieszczano w małych sarkofagach. Za zabicie kota karano śmiercią a za jego wywóz groziły najcięższe kary. Dlatego też w innych regionach świata kot był drogim rarytasem. Kot jednak rozprzestrzenił się po całym świecie, ponieważ zabierano go na statki aby tępił szczury i myszy gnieżdżące się pod pokładem. Najpierw dotarł do Azji południowo – wschodniej a potem do Europy. Do Galii kota sprowadzili najprawdopodobniej żołnierze rzymscy. W Rzymie kot jako atrybut Frei – matki bogów i bogini miłości, cieszył się podobnym jak w Egipcie szacunkiem. Miłośnikiem kotów był również Mahomet, któremu według legendy koty zawdzięczają umiejętność spadania na cztery łapy. Kot pojawia się także w mitologii germańskiej, indyjskiej (religia hinduistyczna nakazuje trzymanie w domu chociaż jednego kota), malezyjskiej, birmańskiej, chińskiej W Polsce pojawił się w X wieku. W średniowieczu kota uważano za diabelską kreaturę sprzyjającą czarownicom. Leonardo da Vinci, który podziwiał koty (przedstawiał je w wielu realistycznych studiach) aby pokazać, że kot jest również zwierzęciem bożym namalował w 1548 roku obraz „Madonna z Dzieciątkiem i kotkiem”, na którym Madonna trzyma na kolanach Dzieciątko przytulające małego kotka. Nieco później Albrecht Dürer namalował Adama i Ewę z kotem siedzącym u ich stóp. Niestety – kot płacił koszty żarliwości, z jaką działała inkwizycja i trzeba było czekać do XVII wieku, aby z tych zarzutów został oczyszczony.

Koty od początku udomowienia zyskały swoje miejsce w sztuce: w Egipcie umieszczano je na malowidłach, były rzeźbione, ich podobizny ozdabiały biżuterie, amulety i przedmioty użytkowe. W Pompejach umieszczano je na mozaikach i płaskorzeźbach. Koty malowali między innymi: Pietr Jansz Saenredam Philippe de Champaigne, Jan Van Eyck, Hieronim Bosch, Baroccio, Jacques Callot, Abraham Bosse, Velasque, Gottfried Mind (nazywany Rafaelem kotów ze względu na liczbę namalowanych kocich portretów), Francois Boucher, Jean – Honore Fragonard, August Renoir, Rembrandt, Celnik Rousseau, Toulous – Lautrec, Gustav Courbet, Edouard Manet, Fernand Lager, Francis Picabia, Paul Gaguin, Francisco Goya, Joan Miro, Marc Chagall, Salvator Dali i Pablo Picasso.



Do wielkich miłośników kotów należeli między innymi: Ernest Hemingway, który hodował krowę by jego koty – około 40 – miały świeże mleko; Dante Alighieri – miał parę kotów perskich, którą nauczył przewracania stron w książkach; Mark Twain który był właścicielem 10 kotów; Erich Kastne, który uważał swoje 4 koty za muzy; Freddie Mercury, wokalista grupy Queen, który zadedykował album Mr. Bad Guy „mojemu kotu Jerry’emu – oraz Tomowi, Oscarowi i Tiffany’emu, i wszystkim miłośnikom kotów w całym wszechświecie” (sam miał ich 7) a dla swoje ulubionej kotki Delilah napisał piosenkę z jej imieniem w tytule i deklaracją „kocham cię Delilah” w refrenie; Andrew LIoyd Webber, który napisał musical „Koty”, aby uliczne koty Londynu zagościły w sercach miłośników tych zwierząt na całym świecie, Leonor Fini, właścicielka 23 kotów i autorka wielu kocich portretów, Fernando Botero, którego ogromne metalowe rzeźby kota stoją między innymi w Wenecji, Medellin, Erewaniu, Barcelonie, Berlinie, San Antonio, Nowym Jorku i Singapurze. O swoich kotach opowiadania pisali: Victor Hugo, E.T A. Hoffmann, Honore de Balzac, Charles Bauaelaire. Kot w literaturze ma swoje miejsce już od dawana dzięki baśni „Kot w butach” Charlesa Perraulta (1697). Do znanych z literatury kotów należą też bułhakowski kot Behemot („Mistrz i Małgorzata”), Kot z Cheshire („Alicja w Krainie Czarów”) i Kot Mruczysław („Kota Mruczysława poglądy na życie”). Kot pojawia się w twórczości Ignacego Krasickiego, Ludwika Jerzego Kerna, Jana Sztaudyngera, Jana Brzechwy, Juliana Tuwima, Wisławy Szymborskiej, Ewy Szelburg – Zarembiny, Haliny Poświatowskiej, Joanny Szczepkowskiej, księdza Jana Twardowskiego. Koty są też częstymi bohaterami książek dla dzieci. W Japonii dużą popularnością cieszy się Maneki Neko (kot powitalny), który według wierzeń jest dobrym czarodziejem opiekującym się domem i zapewniającym przyjaźń, szczęście i dobrobyt. Wizerunek Maneki Neko z łapką podniesioną w geście pozdrowienia można spotkać w mieszkaniach, w sklepach, biurach i restauracjach. Najpopularniejszy Maneki Neko jest trzykolorowy: biały w czarne i rude łaty, tak jak najpopularniejszy kot japoński o krótkim ogonie. W Japonii koty należą też do ulubionych maskotek. Dużą popularnością zarówno wśród najmłodszych i jak i dorosłych cieszy się komiksowy kot Garfield, filmowy Mr. Jeanks oraz przyjaciel Shreka kot Puszek.

W zachowaniu współczesnego kota zostało wiele cech związanych z jego śródziemnomorskim a zwłaszcza egipskim pochodzeniem. Kot pozostał zwierzęciem pustynnym – mało wymagającym, uwielbiającym do odpoczynku ciepłe, nagrzane miejsca, potrafiącym chodzić po gorącej ziemi dzięki gruczołom potowym umieszczonym pod łapami. Kot jest przede wszystkim myśliwym – dlatego też natura wyposażyła go w zwinność, szybkość, dar obserwacji, co sprawia, że poluje wyjątkowo sprawnie. Kot posiada cechy anatomiczne i fizjologiczne typowe dla wszystkich zwierząt drapieżnych: smukły szkielet, krótki przewód pokarmowy, ostre zęby i wyostrzone zmysły. Umięśnienie kota doskonale pasuje do jego szkieletu i dostarcza mu siły do polowania. Koty nie mają obojczyków, dzięki czemu mogą wciskać się we wszystkie szczeliny, przez które może przejść ich głowa. Zmysły węchu i smaku są u kota rozwinięte i ściśle ze sobą powiązane. Z uwagi na dobrze rozwinięty zmysł smaku – co do pożywienia – kot domowy bywa wybredny. Po zmroku widzi znakomicie – ma większą niż człowiek źrenicę, rogówkę i soczewkę oka, która skupia więcej światła. Rozróżnia kolory chociaż wydaje się, że są mu one obojętne. Ma bardzo dobrze rozwinięty słuch. Najważniejszym elementem kociego zmysłu dotyku są włosy czuciowe (wibrys zwane potocznie wąsami). Często pełnią one funkcję drugiej pary oczu (zwłaszcza w ciemności). Wibrysy które rozmieszczone są na górnej wardze, policzkach, podbródku, nad oczami oraz na tylnej stronie przednich łap wychwytują nawet delikatne ruchy powietrza.. Kotom przypisywano niegdyś magiczne zdolności, dziś nauka zastanawia się czy koty nie posiadają także szóstego zmysłu. Posądzenie o szósty zmysł koty zawdzięczają zdolnościom wczesnego wykrywania niebezpieczeństwa. Posiadają zdolność wyczuwania zdarzeń związanych z ruchami sejsmicznymi: potrafią przewidzieć nadchodzące trzęsienie ziemi, wybuch wulkanu czy tsunami. Ludzie żyjący w pobliżu newralgicznych punktów skorupy ziemskiej odkryli to już dawno temu (na przykład w Pompejach). W czasie II wojny światowej w wielu miejscach na świecie stwierdzono, że koty potrafią przewidzieć naloty bombowe. Amerykańska baza na Wyspach Salomona miła kota, który sygnalizował bombardowania dużo wcześniej niż aparatura radarowa. Słynne są też przypadki kocich powrotów do domu z miejsca oddalonego o dziesiątki czy setki kilometrów.



Jednym z mitów dotyczącym kotów wolno żyjących jest podejrzewanie ich o roznoszenie chorób i polowanie na ptaki, co powoduje zmniejszanie się populacji niektórych gatunków. Badania przeprowadzone przez Departament Ochrony Środowiska przy Uniwersytecie Stanford wykazały, że koty wolno żyjące nie stanowią żadnego zagrożenia dla ludzi i że nie istnieją choroby roznoszone przez koty. Mało tego – koty zabijają gryzonie, które są nosicielami wielu niebezpiecznych dla człowieka chorób. Wszystkie przeprowadzone dotychczas badania naukowe wskazują także, że polowania kotów na ptaki rzadko kończą się sukcesem a podstawowa dieta kota wolno żyjącego składa się przede wszystkim z odpadków, które otrzymuje od ludzi; także owadów, roślin i tego, co znajdą na śmietnikach. Na całym świecie bezdomne koty są dożywiane (zwłaszcza pamiętają o nich restauratorzy, hotelarze, sklepikarze), człowiek nie utrudnia im egzystencji w ich naturalnych kryjówkach i traktuje z sympatią. Niestety w naszym kraju różnie z tym bywa.

Koty klasyfikuje się różnie w zależności od ich cech fizycznych. Najprostszym podziałem jest podział pod kątem sierści: koty krótkowłose ( do tej rasy należy kot europejski potocznie zwany „dachowcem” oraz krótkowłosa rasa amerykańska, której początek dał kot europejski; w naturze występują tylko koty krótkowłose); koty egzotyczne (są także krótkowłose ale wyraźnie różnią się budową od kotów amerykańskich i europejskich – są bardziej wysmukłe, mniej przysadziste i mają trójkątną głowę, typowym przykładem kota egzotycznego jest kot syjamski); koty długowłose (zostały wyhodowane przez człowieka; typowym przykładem kota długowłosego jest kot perski). Kot może dostosować się do oczekiwań swojego pana mimo, że ma niezależną naturę. Można nauczyć go utrzymania czystości (kotka sama uczy swoje młode, jak korzystać z kuwety) oraz chodzenia na smyczy. Kot nie lubi hałasu i jest posłuszny, kiedy przemawia się do niego łagodnie. Niekiedy kot przynosi właścicielowi swoją zdobycz może to być oznaką uczucia, ale także może oznaczać, że kot uważa swojego opiekuna za nieudolnego łowcę, którego należy karmić. Towarzyskie koty chodzą po mieszkaniu za właścicielem i monitorują wszystkie jego czynności.

Na świecie koty stanowią 28% zwierząt domowych. Zdaniem specjalistów w pierwszej połowie XXI wieku liczba ich gwałtownie wzrośnie – kota uważa się za zwierzę przyszłości ponieważ jest on lepiej niż pies przystosowany do naszego nowoczesnego życia i małych powierzchni mieszkaniowych. Ma także niezwykłe właściwości zdrowotne. Koty lubią kłaść się w miejscach o szkodliwym promieniowaniu w naturalny sposób neutralizując ich szkodliwe działanie, czego w dobie mieszkań pełnych urządzeń elektrycznych i komputerów nie sposób nie doceniać. Mówi się, że współcześni ludzie dzielą się na tych, co lubią koty oraz tych, którzy je dopiero polubią. Od dawna znany jest też dobroczynny wpływ kota na fizyczne i psychiczne samopoczucie człowieka. Naukowo dowiedziono, że obcowanie z kotem obniża ciśnienie oraz poziom trójglicerdów i cholesterolu, co zmniejsza ryzyko chorób układu sercowo – naczyniowego. Koty przydatne są w rekonwalescencji osób po zawale. Posiadanie kota wiąże się – wbrew obiegowym opiniom – z większą odpornością na alergeny – minimalizuje ryzyko alergii, zwłaszcza w przypadku małych dzieci. Kocie futro ma właściwość gromadzenia wokół siebie ujemnych jonów, które korzystnie wpływają na ludzkie samopoczucie i zdrowie. Amerykanie przeprowadzili doświadczenie, wpuszczając kota do szpitala na oddział zakaźnie chorych dzieci, gdzie w zamkniętych pomieszczeniach stosowane są jonizatory powietrza – jeden kot w ciągu 10 godzin wytworzył przeszło połowę tego, co jonizator elektryczny. Posiadacze kotów doskonale wiedzą, że nic tak nie pomaga w różnego rodzaju bólach (w tym reumatycznych i migrenowych) jak kot, który ułożył się blisko bolącego miejsca. Udowodniono również, że kot jest doskonałym antydepresantem: posiadacze kotów są mniej podatni na depresje, rzadziej doświadczają uczuć negatywnych takich jak złość, gniew czy niepokój. Psychologowie Straede i Gates na podstawie przeprowadzonych badań stwierdzili wprost: posiadacze kotów są psychicznie zdrowsi niż pozostała populacja. W USA i Wielkiej Brytanii wpływ kotów na zdrowie został doceniony już wiele lat temu. Prowadzi się tam, a również już i w innych krajach, programy terapii z udziałem kotów (felinoterapia). Koty pomagają między innymi w rehabilitacji osób niepełnosprawnych, wykorzystywane są w terapii osób starszych, zwłaszcza z chorobą Alzheimera. Także w Polsce w placówkach rehabilitacyjnych, szpitalach psychiatrycznych, domach seniora i hospicjach zaczynają pojawiać się mruczący terapeuci. 17 lutego z inicjatywy mieszkańców Rzymu (gdzie mieszka najwięcej kotów) obchodzony jest Światowy Dzień Kota wyrażający ludzki szacunek dla tych zwierząt oraz mający podkreślić znaczenie kotów w życiu człowieka. Koci przyjaciel to prawdziwy, urokliwy i niezastąpiony skarb.