Leśne red & black - malina, jeżyna
Malina właściwa (Rubus idaeus) należąca do rodziny różowatych znana była już ludom pierwotnym. Ze znalezisk archeologicznych wynika, że owce maliny stanowiły składnik diety plemion koczowniczych w młodszej epoce kamienia oraz w młodszej epoce brązu. Pierwsze wzmianki pisemne na temat maliny właściwej pochodzą z roku 300 p.n.e. Uważa się, że jej łacińska nazwa "ideaus", którą nadał jej Karol Linneusz, pochodzi od leżącej na Krecie góry Ida, na której - jak głosi grecka legenda - znajdowała się grota, gdzie wychował się Zeus. Ponoć -o czym pisali między innymi żyjący w I wieku n.e lekarz grecki Dioskorides i rzymski pisarz Pliniusz Starszy - górę obficie porastały krzewy malin. Na terenie powiatu tarnogórskiego malina właściwa rośnie w lasach, zrębach leśnych i w zaroślach; z roku na rok jest jej jednak coraz mniej. Uszlachetnione odmiany chętnie sadzone są na działkach i w przydomowych ogrodach. Jako pierwsi uprawy malin właściwych podjęli się średniowieczni mnisi, którzy wykorzystywali jej owoce i liście w celach leczniczych.
Krzew maliny właściwej jest rośliną wieloletnią, dorasta do wysokości dwóch metrów. Jego pędy są wydłużone rózgowato i łukowo zwieszone, pokryte kolcami. W pierwszym roku rozwoju pędy malin wyrastają bujnie, ale dopiero w drugim roku kwitną i owocują. Pędy żyją dwa lata, po owocowaniu wydają nowe odrosty i usychają. Malina właściwa posiada liście złożone, nieparzyste (na pędach owocujących przeważnie trójlistne a na pędach nieowocujących pięciolistne i siedmiolistne), od spodu białe, na brzegu ząbkowane. Kwitnie w maju i czerwcu - okres kwitnienia trwa trzy tygodnie. Jej kwiaty (białe, zebrane są w luźne baldachogrona) są miododajne. Jednogatunkowy miód malinowy jest barwy złocistej, szybko ulega krystalizacji i zmienia barwę na prawie śnieżnobiałą. Zalecany jest (ze względu na zawarte w nim kwasy tłuszczowe i betacytosteryny) jako środek zapobiegający miażdżycy. Stosowany bywa również w schorzeniach górnych dróg oddechowych, przeziębieniach oraz nieżycie żołądka. Działa rozgrzewająco, napotnie, przeciwgorączkowo. Malina właściwa owocuje w lipcu i sierpniu. Owoce początkowo są twarde i zbite, mają kolor zielony, dojrzałe owce są mięsiste, barwy jasnoczerwonej. Mają kształt okrągły, lekko wydłużony i składają się z wielu pestkowców zrośniętych razem, pokrytych drobnym, jedwabistym meszkiem. Jak głosi starogrecka legenda owce maliny były kiedyś białe. Gdy Zeus był małym dzieckiem i darł się przeraźliwie, córka króla Krety - Melisseusa, która była jego opiekunką na górze Ida chcąc go uciszyć schyliła się, by zerwać mu kilka malin. Wtedy ostry kolec malinowego krzaka zranił jej pierś a spadające krople krwi zabarwiły owoce maliny na czerwono. Od tego czasu krzewy malin wydawały już tylko czerwone owoce. Słodko - kwaskowe owoce maliny właściwej zawierają liczne kwasy organiczne (między innymi kwas cytrynowy, salicylowy, jabłkowy, askorbinowy), białka, pektyny, błonnik, cukry (fruktozę, glukozę, sacharozę), sole mineralne (wapń, żelazo, miedź, potas, fosfor), flawonoidy, prowitaminy A, witaminy B1, B2, B6, C i PP, lotne związki zapachowe, śluzy.
Owoce maliny zjadane są na surowo, daje się je do ciast i deserów, robi się z nimi koktajle, lody, kremy, pierogi i naleśniki a także wina, likiery i nalewki. W dawnej śląskiej kuchni rzadko spożywano świeże owoce ponieważ stanowiły one cenny surowiec na przetwory a także przedmiot handlu na miejskich targowiskach. Z owoców maliny właściwej robiono soki, dżemy, konfitury a także ocet, z którego po rozcieńczeniu wodą sporządzano orzeźwiający napój na letnie upały. Również dziś przetwory z malin, a zwłaszcza sok, cieszą się dużą popularnością jednak zdecydowanie częściej się je kupuje niż robi we własnych gospodarstwach domowych. Od niedawna w sklepach można także kupić ocet malinowy. W przemyśle spożywczym ze świeżych owoców maliny właściwej robi się soki, dżemy, mrożonki, napoje, wina, likiery, wódki, zaprawy do miodów pitnych. Suszone owce dodaje się do mieszanek herbacianych. Z nasion w wyniku tłoczenia na zimno uzyskuje się olej nierafinowany, który ma zastosowanie w przemyśle spożywczym i w kosmetyce. Ze względu na wysoką zawartość antyoksydantów olej ten odporny jest na jełczenie.
Malina właściwa ceniona jest nie tylko za jej walory smakowe. Od tysięcy lat jest ceniona jako roślina lecznicza. Uznawany za ojca medycyny Hipokrates zalecał sok z malin jako środek napotny. Starorzymscy lekarze miksturę z soku malinowego i miodu gronowego zalecali w chorobach serca i częstych omdleniach. Współcześnie surowcami zielarskimi są owce i liście. W przemyśle farmaceutycznym ze świeżych owoców produkuje się syrop malinowy, używany do poprawiania smaku leków. Syrop ten dodawany jest też do syropów stosowanych w przeziębieniach. Osładzanie malinowym syropem nieprzyjemnego smaku leków ma pond pięćsetletnią tradycję - jako pierwszy za pomocą syropu z malin gorzkie mikstury osładzał żyjący w XV wieku niemiecki lekarz, chemik i botanik Valerius Cordus. Suszone owoce maliny dodawane są do mieszanek ziołowych o działaniu napotnym i przeciwgorączkowym. Napary z suszonych malin zalecane są jako środek napotny w przeziębieniach przebiegających z podwyższoną temperaturą ciała, grypie, anginie i zapaleniu oskrzeli. Napary z liści zalecane są jako lek przeciwbiegunkowy, ściągający w nieżytach żołądka i jelit zarówno u dzieci jaki i u dorosłych. Odwary z liści zalecane są do płukania jamy ustnej w stanach zapalnych. Również od czasów starożytnych owce maliny wykorzystywane są w kosmetyce. Rozgniecione na papkę owce są zalecane jako maseczka na twarz, która działa zmiękczająco i odżywczo na naskórek, działa ściągająco przy popękanych narzynkach krwionośnych oraz przeciwzapalnie i bakteriobójczo w stanach podrażnienia skóry twarzy. Nasza prababki wywarem z kwiatów maliny właściwej leczyły trądzik młodzieńczy i wysypki skórne. Maseczkę z malin, miodu i żółtek stosowały na wysuszoną słońcem skórę twarzy. Mieszanką wywaru z suszonych liści i plotażu (rozpuszczalna w wodzie część popiołu pochodzącego ze spalania węgla drzewnego) farbowały włosy na kruczoczarny kolor. Współcześnie w przemyśle kosmetycznym, ze względu na zawarte w owcach maliny właściwej olejki eteryczne wykorzystuje się jej przetworzone owoce jako dodatek do pomadek, balsamów i kremów.
Maliny, ze względu na skojarzenia z piękną, jasną soczystą czerwienią, aromatycznym zapachem i słodkim smakiem znalazły stałe miejsce w polskiej prozie i poezji. I tak na przykład W Balladynie Juliusza Słowackiego stały się powodem siostrzanej zbrodni, Bolesław Leśmian wspomina rodzące się uczcie w malinowym chruśniaku a Urszula zapewnia nas w piosence, że ''Malinowy król malowanych róż zawsze nas od złego obroni." W mowie potocznej często wspominane są czyjeś malinowe usta czy malinowy kolor kreacji.
Bliską kuzynką maliny właściwej jest należąca do rodziny różowatych jeżyna (Rubus fruticosus), która ze względu na podobne kształtem owce do owoców maliny dawniej była nazywana czarną maliną. Stosowano w stosunku do niej także nazwy dziady, ożyna i ostrężyna. Nazwa ostrężyna stosowana jest na Śląsku dość powszechnie także współcześnie a i zdarza się, że seniorzy rodów używają nazwy czarna malina. Jeżyna występuje na teranie całego powiatu tarnogórskiego. Rośnie w lasach i na ich skrajach, w zalesieniach śródpolnych, na warpiach, miedzach, przydrożach i na skarpach. Preferuje stanowiska nasłonecznione. Rośnie w grupie tworząc zwarte, trudne do przebycia zarośla. Owce jeżyny stanowiły składnik diety ludzkiej już w czasach prehistorycznych. W starożytnej Grecji ich stworzenie przypisywano Zeusowi - Zeus podczas walki z Tytanami o niepodzielnie panowanie nad Ziemią został zraniony a ze spadających na ziemię kropel krwi wyrosły krzewy jeżyn. Z każdej kropli krwi wyrastał jeden krzew - wyjaśniało to, dlaczego jeżyny rosną gromadnie.
Jeżyna jest wieloletnim krzewem płożącym się osiągającym wysokość od 1 do 2 metrów. Krzew jeżyny jest łukowato wygięty, przez co wydaje się być niższy. Jego gałęzie zaopatrzone są kolcami, które przeważnie skierowane są, na wygiętych gałęziach, ku ziemi. Liście jeżyny są złożone, ogonkowe, pięciodzielne na pędach płonnych i trójdzielne na pędach owocujących, spodem kolczaste. Wiosną i latem są zielone. Jesienią są żółte i czerwone. Przed zimą opadają. Jeżyna kwitnie w czerwcu i na początku lipca. Jej kwiaty są białe, pięciopłatkowe, nie wydają zapachu. Owoce jeżyny zaczynają się pojawiać w sierpniu na roślinach, co najmniej dwuletnich. Można zbierać je jeszcze na początku listopada. Początkowo są one twarde i zbite, koloru zielonego, potem czerwonego. Dojrzałe owce są okrągłe lub lekko podłużne, mięsiste, fioletowo - czarne, lekko srebrno oszronione i przyjemnie pachną. Są bardzo smaczne i aromatyczne. Ich smak jest słodko - kwaskowaty. Pestki owoców jeżyny są nieco większe i bardziej twarde niż pestki owoców maliny. Dojrzałe owoce zawierają cukry, kwasy organiczne, zwłaszcza jabłkowy i winny, aktywne antocyjanki, sole mineralne oraz liczne witaminy: B1, B2, B6, B12, C i PP i prowitaminy. Owoce jeżyny spożywa się na surowo, dodaje się je do ciast pieczonych i robionych na zimno, można z nimi zrobić pierogi, robi się z nich koktajle, zupy chłodniki, soki, konfitury, powidła, galaretki, marmolady a także wino, likiery i nalewki. W przemyśle spożywczym z świeżych owoców robi się soki, dżemy, galaretki i kisiele oraz wina. Suszone owce dodaje się do owocowych mieszanek herbacianych.
Jeżyna, podobnie jak malina należy do grona najstarszych roślin leczniczych. Została opisana jako lek przez Hippokratesa, Dioskuridesa. Pliniusza, Galena i Dodonaeusa. Wyciśnięty sok ze świeżych owoców jeżyny rozcieńczony wodą osłodzoną miodem działa orzeźwiająco, sprzyja rekonwalescencji po przeżytek chorobie. Przy przeziębieniach i grypie działa napotnie i wykrztuśnie. Zarówno spożywane na surowo owoce jak i sporządzony z nich sok bez obróbki cieplnej mają wysoką wartość spożywczą i leczniczą. Sok świeżych jeżyn z wodą osłodzoną cukrem lub miodem działa orzeźwiająco, zwłaszcza dla rekonwalescentów i chorych. Przy przeziębieniach i grypie działa napotnie i wykrztuśnie. W medycynie ludowej wykorzystuje się suszone liście i suszone owoce jeżyny. W celach leczniczych z owoców przygotowuje się nalewki i soki a z liści napary i odwary, które ze względu na duża zawartość potasu i niewielkie ilości sodu stosuje się jako środek moczopędny a ze względu na dużą zawartość wapnia jako środek hamujący rozwój osteroporozy i środek wspomagający leczenie w stanach zapalnych stawów. Stosuje się je także przy przeziębieniu, kaszlu i katarze oraz przy grypie jako środek napotny i wykrztuśny, a także przy zgadze, wzdęciach i przy biegunkach. Liście jeżyny leśnej zmieszane z liśćmi maliny, poziomki leśnej, marzanki i szczypty tymianku tworzą smaczną herbatę, która działa lekko moczopędnie i wykrztuśnie.
Dawniej jeżyny były ważnym składnikiem diety ludności zamieszkującej zalesione tereny ziemi tarnogórskiej. W spiżarni wyposażanej na zimę nie mogło zabraknąć soków z jeżyn, gęstych konfitur, powideł, kompotów i marmolady. Dość powszechne było robienie wina z jeżyn. Często aby podnieć smak wina dodawano do niego garść wiśni. Z liści jeżyn robiono namiastkę herbaty. Jeżyna należy także do roślin barwiarskich. Sok z jeżyn, który zwiera trwałe barwniki stosowano do barwienia płótna, lnu i wełny na kolor różowy, liliowy i jasnofioletowy. Młode pędy, liście i korzenie wykorzystywano do barwienia tkanin na kolor szary, czarny i brunatny. Kobiety z rozgniecionych jeżyn, miodu i odrobiny śmietany robiły odżywcze maseczki na twarz o suchej skórze. Młode dziewczyny rozgnieciona jeżyną lub jeżynowym sokiem malowały sobie usta. Osobom z tłustą, trądzikowatą skórą zalecano kąpiele z dodatkiem odwaru z liści jeżyny. Dziś w przemyśle kosmetycznym owoce jeżyny znajdują zastosowanie w produkcji mydeł, żeli pod prysznic, kremów, balsamów i mleczek do ciała, serum ujędrniającego, szamponów do włosów a także wód toaletowych i perfum o nutach owocowych.
Niewiele owoców tak bardzo zachęca aromatem i wyglądem do zjedzeni ich jak rosnące dziko jeżyny i maliny. Trudno oprzeć się pokusie zjedzenia ich prosto z krzaka. Trzeba jednak mieć świadomość tego, że na owcach malin i jeżyn, tak jak na innych leśnych owcach jaja tasiemca wielojamowego występującego u lisów i jenotów, a także tasiemca jednojamowego występującego głownie u psów wywołujące groźną chorobę pasożytniczą bąblowicę. Wprawdzie bąblowica zdarza się rzadko, ale warto zachować środki ostrożności, by nie zdarzyła się akurat nam. Na owocach i krzewach malin mogą żerować ich szkodnik takie jak: kwieciak malinowiec, kistnik malinowiec, pryszczarek namalinek łodygowy, pryszczarek malinowiec, przeziernik malinowiec, przędziorek chmielowiec, krzywik maliniaczek, mszyca malinowa, mszyca malinianka, szpeciel jeżynowiec. Niektóre z nich, np. mszyce, trudno jest dostrzec. W dojrzałych owocach zarówno malin jak i jeżyn mogą żerować wyrośnięte brudnokremowe około sześciomilimetrowe larwy chrząszcza kistnika malinowca. Ten najgroźniejszy szkodnik malin i jeżyn zimę spędza otulony ziemnym kokonem w glebie. Wiosną dorosłe osobniki przenoszą się na krzewy. Wygryzają miękisz pomiędzy nerwami liści. Gdy pojawiają się kwiaty uszkadzają część ich pąków. Samice składają na dnie kwiatowym przezroczyste jaja, które przylepiają do podstawy słupków i pręcików. Larwa żywi się rozwijającym się owocem. W okresie dojrzewania owoców beznogie larwy z wyodrębniona głową i dwoma kolcami opuszczają owoce, spadają na ziemię, kryją się w ziemi i przepoczwarzają się. Opuszczają swoje kryjówki w maju. Dorosłe owady są owalne, wydłużone, pokryte żółtobrązowymi włoskami. Osiągają długość do 4 mm. Samice większe od samców. Żerujące w owcach larwy powodując ich niedorozwój, zasychanie lub gnicie.
Owoce maliny właściwej i jeżyny, aby od razu się nie ze psuły należy zbierać przy suchej pogodzie, po obeschnięciu rosy. Najlepiej zbierać je do naczyń emaliowanych, dzbanków, wiader, szklanych lub kamionkowych pojemników. Po wyprawie na maliny czy jeżyny należy dokładnie umyć ręce. Owce przed spożyciem należy dokładnie spłukać pod strumieniem ciepłej wody. Tak samo należy postępować z jeżynami i malinami kupionymi w sklepie czy od okazjonalnych sprzedawców. Zebrane owce malin bardzo szybko się psują (fermentują). Najlepiej zjeść je w tym samym dniu, co się je zebrało lub zrobić z nich przetwory. Można je też zamrozić. Po zamrożeniu można je przechowywać do 6 miesięcy. Jeśli ktoś chce sam przygotować susz z liści maliny właściwej czy jeżyny powinien zbierać je przed kwitnieniem roślin. Liście zbiera się duże, zdrowe i suche. Liście zebrane z poranna rosą czy po deszczu zamiast wyschnąć mogą spleśnieć. Zebrane liście suszy się w zaciemnionym, przewiewnym miejscu i przechowuje po wyschnięciu w szczelnie zamkniętym szklanym lub porcelanowym pojemniku. Maliny a ostatnio także coraz częściej jeżyny są uprawiane na działkach i w przydomowych ogrodach. Ale smak i zapach owoców malin właściwych i jeżyn dziko rosnących jest wyjątkowy. Gatunki dziko rosnące są także bardziej cenione niż gatunki uprawne ze względu na większe właściwości prozdrowotne. W powiecie tarnogórskim nie wolno zbierać jeżyn i malin oraz liści tych roślin na terenie rezerwatu Segiet.
