Wnętrze jej mieszkania ozdabiają fotografie, widokówki i sprzęty, na których widnieją zabytki i krajobrazy Tarnowskich Gór. Zachęca, by dokładniej przyglądać się elewacjom tarnogórskich kamienic, które kryją niejedną niespodziankę. Alicja Kosiba-Lesiak, radna miejska w poprzedniej kadencji, opowiada, czym zachwyciły ją miejscowe warpie i podpowiada, jak przyrządzić rozgrzewające danie z kurczakiem.
Chociaż jak każda kobieta gotować potrafi, to styl życia
wynikający z charakteru pracy i sytuacji rodzinnej sprawiły, że raczej
rzadko wykorzystywała swe umiejętności. Kiedy pracowała, z powodu
licznych obowiązków zwykle brakowało jej czasu na gotowanie
skomplikowanych, pracochłonnych dań i choć okres aktywności zawodowej ma
już za sobą, dawne nawyki pozostały.
Mimo tego wśród rodziny i
znajomych słynie z kilku nietypowych dań. Jednym z nich są naleśniki z
kwiatostanem czarnego bzu, które zbiera w maju. Wiele jego krzaków
rośnie przy starych nasypach kolei. Pani Alicja tłumaczy, że wystarczy
je umyć i całe baldaszki z kwiatkami zanurzyć w lekkim cieście
naleśnikowym z dodatkiem cukru waniliowego, po czym obsmażyć 3-4 minuty z
obu stron na rozgrzanym tłuszczu — poleca mieszankę masła i oleju z
pestek winogron.
Czytelników "Gwarka" zachęca do przyrządzenia
rozgrzewającego dania, idealnego na deszczowe, jesienne dni — kurczaka w
sosie z imbiru i suszonych śliwek. — Mięso najlepiej pozostawić w
marynacie na całą noc, a śliwki oczywiście namoczyć. Danie można podawać
z ryżem lub z ziemniakami, a udekorować plastrami imbiru i całymi
śliwkami, które pięknie prezentują się na talerzu — podpowiada.
Dokończenie tekstu w „Gwarku” z 8 października.