Niedawno temu uszyłam dżinsową narzutę dla nastoletniego syna mojego przemiłego sąsiada. Pan J. zawsze chętnie mi pomaga w sprawach domowych w których sama nie daję sobie rady. Sąsiad właśnie tyle, co wycementował pokój syna i pomyślałam sobie, że może przyda się narzuta na łóżko.
Aby mieć materiał na narzutę zaczęłam odwiedzać sklepy z używaną odzieżą w dniach dużych przecen – nawet za złotówkę. Starałam się wybierać w miarę jasne i ciemnie egzemplarze tak aby uzyskać dobre kontrasty. Szukałam też spodni z ładnymi kieszeniami i stebnowanymi podwójnie szwami. Środek patchworku uszyłam z kwadratów obróconych pod skosem. Na brzegach zostawiałam miejsca na dość duże trójkąty , w których wszyłam kieszenie. Bordiurę wykonałam z bloczków zszytych naprzemiennie pionowo i poziomo. W środku takiego boku jest pasek tkaniny z podwójnym szwem , a po bokach pasy tkaniny w kontrastowym kolorze.
Dostałam od młodego sąsiada smsa, że narzuta „jest fajna”. Mam nadzieję, że długo będzie mu służyła.